Wiele mówi się o koreańskiej wieloetapowej pielęgnacji skóry, która pozwala zachować młodość i urodę na długi czas. Czy piękne, zdrowe i lśniące włosy Azjatek również zawdzięczają swój wygląd stosowaniu skomplikowanej rutyny pielęgnacyjnej? W pewnym stopniu tak, choć nie jest ona aż tak wymagająca, jak w przypadku skóry. Wystarczy przestrzegać kilku zasad i pamiętać o tym, by dbanie o włosy obejmowało sześć najważniejszych etapów. Sprawdź, na czym polegają!
Dlaczego włosy Azjatek wyglądają pięknie?
Piękne włosy to w pierwszej kolejności efekt dbania o skórę głowy – na tym przede wszystkim polega koreańska pielęgnacja. Jeśli zatroszczysz się o skalp, oczyszczając go, nawilżając i odżywiając, poprawisz tym samym kondycję cebulek włosowych, ułatwisz wchłanianie się składników odżywczych, witamin i minerałów, a tym samym poprawisz wygląd pasm. Jeśli przy tym dodatkowo zadbasz o ich nawilżenie, odbudowę i odpowiednie zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi, zaczną wyglądać zdrowo, staną się mocne, lśniące i gładkie, zapomnisz o problemach z puszeniem się i elektryzowaniem.
Brak objętości, szorstkość, matowość i przetłuszczanie się to oznaka, że włosy mają uszkodzoną strukturę, są osłabione, podatne na działanie promieni UV i wpływ zanieczyszczeń, brakuje im witamin, a równowaga skóry głowy została zaburzona. Aby przywrócić pasma i skalp do naturalnego stanu i zapobiegać podobnym problemom w przyszłości, spróbuj zastosować 6-etapową koreańską pielęgnację włosów! Od czego zacząć?
1. Oczyszczanie
Pierwszym etapem azjatyckiej pielęgnacji włosów jest oczyszczanie, czyli mycie głowy odpowiednim szamponem. Czynność tę Azjatki wykonują codziennie, aby odświeżyć skórę oraz włosy i wspomóc ich odżywienie. Zbyt rzadkie mycie skalpu powoduje gromadzenie się na nim zanieczyszczeń, które wywołują podrażnienia oraz przeciążają cebulki. Nadmiar sebum sprawia, że włosy sklejają się w strąki i wyglądają na przetłuszczone.
Na tym etapie ważna jest odpowiednia metoda. Każdy, kto interesuje się świadomą pielęgnacją, wie, że mycie włosów tak naprawdę oznacza masowanie i oczyszczanie niewielką ilością szamponu skalpu, a następnie delikatne przesuwanie powstałej w ten sposób piany w dół pasm. Dzięki temu usuwa się z nich zanieczyszczenia, ale nie uszkadza szorowaniem i pocieraniem.
Istotny jest też wybór właściwego kosmetyku. Warto wybierać szampony o łagodnej, naturalnej formule pozbawionej ciężkich silikonów, mocnych detergentów (siarczany – SLS, SLES, ALS), uczulających sufraktantów amfoterycznych (Cocamidopropyl Betaine) i anionowych, konserwantów (parabeny), formaldehydów, syntetycznych zapachów i substancji ropopochodnych. Choć kosmetyki o sztucznym składzie dają błyskawiczny efekt w postaci idealnie czystych, lśniących i gładkich pasm, przy regularnym stosowaniu mogą wywoływać alergie, podrażniać skórę głowy i uszkadzać strukturę włosów. Lepiej postawić na produkty naturalne, bazujące na składnikach roślinnych – olejkach i ekstraktach, których codzienne stosowanie nie zaszkodzi włosom, za to odżywi je i wzmocni.
2. Pielęgnacja skóry głowy – peeling
Drugi etap azjatyckiej pielęgnacji włosów wynika z założenia, że pasma nie będą zdrowe i piękne, jeżeli nie zadba się odpowiednio o skórę głowy. W Europie peeling skalpu nie jest popularnym zabiegiem i mało kto przeprowadza go regularnie. Tymczasem cały proces nie jest wcale skomplikowany, a niesie ze sobą wiele korzyści – w Azji stanowi podstawę rutyny pielęgnacyjnej. To forma masażu (najlepiej ziołowego), którego celem jest stymulowanie mikrokrążenia. Natlenia krew i umożliwia pozbycie się martwego naskórka oraz odblokowanie gruczołów łojowych. Dzięki temu stosowane na kolejnych etapach pielęgnacji odżywki, maski i sera mają możliwość wniknąć głębiej w skórę – więcej składników odżywczych, witamin i minerałów trafia w ten sposób do cebulek włosowych.
Dlaczego ten etap jest tak ważny? Narastająca warstwa martwego, łuszczącego się naskórka na skórze głowy to nie tylko kwestia estetyczna – blokuje on pory i ujście gruczołów łojowych, może powodować świąd, podrażnienia, zaczerwienienia, utrudnia też wchłanianie się składników odżywczych w skórę, a co za tym idzie, negatywnie wpływa na kondycję włosów i powoduje ich wypadanie.
Peeling można przygotować samodzielnie lub kupić gotowy kosmetyk. Wystarczy:
nałożyć go na umytą szamponem skórę głowy,
wmasowywać kolistymi ruchami przez mniej więcej 5 minut (chyba że producent zaleca inaczej),
spłukać skalp dużą ilością letniej wody,
jeszcze raz umyć głowę szamponem o łagodnej formule, jeśli dany kosmetyk tego wymaga.
Zabieg należy przeprowadzać regularnie.
3. Tonizowanie
Trzecim etapem, który również pozwala zadbać o skórę głowy, jest tonizowanie i stosowanie wcierek. Ta czynność również nie jest zbyt popularna na Zachodzie, a stanowi niezbędny element koreańskiej pielęgnacji włosów. Kosmetyki o działaniu tonizującym mają za zadanie dezynfekować skalp, odświeżać, nawilżać i odżywiać. Niektóre stymulują także porost włosów. Dodatkowo regulują produkcję sebum, wpływając normalizująco na pracę gruczołów łojowych. Ich stosowanie jest szczególnie ważne, jeśli walczysz z łupieżem, masz przesuszone włosy lub płuczesz je na co dzień w bardzo twardej wodzie.
Mycie głowy szamponem, nawet delikatnym, może zaburzać równowagę mikrobiologiczną skóry, uszkadzać jej barierę hydrolipidową oraz zmienić pH. To z kolei może skutkować podrażnieniami i infekcjami. Aby przywrócić jej właściwy, lekko kwaśny odczyn (pH 5.5) konieczne jest zastosowanie łagodnego toniku lub silniej działającej wcierki. Składniki aktywne obu tych kosmetyków powinny pasować do indywidualnych potrzeb Twojej skóry głowy. Mogą zawierać alkohol oraz skoncentrowane wyciągi z ziół i roślin leczniczych.
4. Odżywianie
Czwarty etap koreańskiej pielęgnacji włosów, czyli odżywianie, to przede wszystkim stosowanie masek, które wnikają w łuski włosa i dogłębnie go regenerują i rewitalizują. Nie muszą być stosowane codziennie, w niektórych wypadkach wystarczy nakładać je raz w tygodniu – częstotliwość zależy od rodzaju i potrzeb włosów. Cały zabieg może zająć nieco czasu. Tego typu kosmetyk – w zależności od działania – powinien pozostać na pasmach od kilku do nawet kilkudziesięciu minut, by wchłonął się naprawdę głęboko.
Podstawową funkcją maski jest odbudowa uszkodzonej struktury włosa i wypełnienie mikroubytków. Dzięki temu nadaje ona pasmom elastyczność, sprężystość i wyraźnie je wzmacnia oraz pogrubia. Jej rodzaj warto dobrać do stopnia porowatości włosów oraz stopnia ich zniszczenia. Maski w zależności od przeznaczenia (proteinowe, humektantowe i emolientowe) mogą zawierać proteiny, keratynę, humektanty, kwas hialuronowy oraz substancje nawilżające.
5. Nawilżanie
Piąty etap azjatyckiej pielęgnacji, czyli nawilżanie, wymaga stosowania odpowiednio dobranych odżywek, które zamkną łuski włosów. Ich użycie powinno być obowiązkowym punktem po każdym umyciu włosów szamponem. Warto wybierać naturalne produkty, które:
nie obciążają pasm,
przywracają prawidłowe funkcjonowanie gospodarki wodnej włosów,
wiążą wodę i zabezpieczą pasma przed jej utratą,
pomagają zregenerować naturalną warstwę hydrolipidową na powierzchni włosów,
tworzą dodatkową barierę ochronną, która umożliwia zachowanie odpowiedniego poziomu nawilżenia.
Na tym etapie dobrze sięgać po odżywkę emolientową, niezbędną dla utrzymania równowagi PEH. Pomaga ona zatrzymać wilgoć i substancje odżywcze wewnątrz włosów, dociąża je, wygładza i nabłyszcza. Jej nałożenie powinno być ostatnią czynnością podczas mycia głowy – wtedy działa najlepiej, a przy tym tworzy warstwę zabezpieczająca pasma przed wpływem promieni UV i innych czynników zewnętrznych.
Na rynku dostępne są zarówno produkty działające łagodniej, wykorzystujące naturalne emolienty (oleje roślinne – np. arganowy, kokosowy, konopny, masła – np. Shea, woski), jak i mocniejsze, bazujące na sztucznych silikonach i olejach mineralnych. Te pierwsze są zdecydowanie bezpieczniejsze dla włosów i w przypadku świadomej pielęgnacji, która uwzględnia zachowanie równowagi PEH, będą jedynym słusznym wyborem.
6. Zabezpieczanie
Ostatnim, szóstym, etapem pielęgnacji włosów według Koreanek powinno być zabezpieczenie pasm przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych oraz wygładzenie ich, zmiękczenie i nabłyszczenie. W tym celu należy zastosować serum lub olejek. Dobrze wybierać kosmetyki o skoncentrowanej formule, wzbogacone o lekkie silikony i filtr UV lub w pełni naturalne. Dzięki wysokiej zawartości wyciągów i olejów roślinnych są one źródłem witamin, minerałów i składników odżywczych. Tworzą na powierzchni włosów warstwę ochronną, która zabezpiecza je przed szkodliwym działaniem promieni UVA i UVB, wolnych rodników, smogu, spalin, niekorzystnych warunków atmosferycznych oraz przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Sera i olejki nie obciążają i nie sklejają pasm, wspomagają natomiast ich regenerację. Tego typu kosmetyków nie trzeba spłukiwać – bywa jednak, że dobranie odpowiedniego produktu do potrzeb konkretnego rodzaju włosów zajmuje nieco czasu i wymaga eksperymentów i testowania wielu produktów.
Wypróbuj 6-etapową koreańską pielęgnację włosów i przekonaj się, że to nie takie trudne!
Choć na początku możesz mieć wrażenie, że przestrzeganie powyższych zasad i pamiętanie o wszystkich sześciu etapach azjatyckiej pielęgnacji włosów przy każdym myciu głowy jest skomplikowane i czasochłonne, szybko przekonasz się, że łatwo cały rytuał zamienić w codzienną rutynę. Odpowiednie oczyszczanie, odżywianie, nawilżanie i zabezpieczanie włosów sprawi, że staną się one odporne na fotostarzenie, zniszczenie i nadmierne wypadanie, zyskają blask, gładkość i miękkość. Z pewnością zauważysz, że efekty są widoczne niemal natychmiast!